FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Football Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Bocian17
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Siedlce

PostWysłany: Pon 9:40, 16 Paź 2006 Powrót do góry

skoro jest taki temacior na wiekszosciach for to i tu niech bedzie


Dramat bramkarzy Chelsea! Najpierw Petr Cech, a potem jego zmiennik Carlo Cudicini trafili do szpitala po starciach z piłkarzami Reading.
W środowym meczu Ligi Mistrzów z Barceloną wystąpi prawdopodobnie ten trzeci - Portugalczyk Hilario, a rezerwowym będzie 20-letni Belg Yves Makabu-Ma-Kalambaya

Obaj nasi bramkarze czują się jak po bokserskim nokaucie. Petr ma wręcz szczęście, że żyje. Dostał kolanem w skroń z taką siłą, że - nie wiem, czy jest katolikiem - niech dziękuje Bogu - mówił po spotkaniu wzburzony trener "The Blues" Jose Mourinho.
- Petra Cecha przewieziono do specjalistycznego szpitala w Oxford, gdzie przeszedł operację czaszki. Zabiegł powiódł się, ale nie sposób na chwilę obecną precyzyjnie ocenić stanu jego zdrowia - głosi oświadczenia klubu.

- Często widzimy jak zawodnik przeskakuje bramkarza by go nie trafić czy też atakuje piłkę. Jeśli jednak uderza kolanem w twarz to nie może być przypadkowe zagranie. Po tym zdarzeniu rywal odwrócił się do nas i śmiał się - powiedział menedżer mistrzów Anglii Jose Mourinho. Zdaniem portugalskiego szkoleniowca zdarzenie mogło zakończyć się nawet śmiercią bramkarza.

W środowym hicie Ligi Mistrzów z Barceloną na Stamford Bridge wystąpi więc 31-letni Hilario, który latem przeszedł za darmo z portugalskiego Nacionalu. Był on w składzie FC Porto, które pod wodzą Mourinho triumfowało w Lidze Mistrzów i sięgnęło po Puchar UEFA, ale wyłącznie jako zmiennik Vitora Baii. Gdyby i Hilario doznał kontuzji, Chelsea będzie musiała wystawić 20-letniego Belga Yvesa Makabu-Ma-Kalambaya.


W ostatnim meczu 10. kolejki piłkarskiej Orange Ekstraklasy mistrzowie Polski - Legia Warszawa, wygrali na wyjeździe z Pogonią Szczecin 1:0 (0:0). Spotkanie obserwowało około 13 tysięcy widzów.
Zwycięskie trafienie zaliczył w 53. minucie Sebastian Szałachowski. Legia nadal zajmuje siódme miejsce w tabeli. Do prowadzącej Wisły Kraków traci pięć punktów.

Krakowski zespół został liderem w sobotę, kiedy wygrał z Odrą Wodzisław Śląski 6:0. Piłkarze Wisły śrubują rekord meczów bez porażki na własnym stadionie. Są niepokonani od 16 września 2001 roku, a sobotni mecz z Odrą Wodzisław Śl. był już 72. z rzędu, w którym zdobyli co najmniej jeden punkt.
Ich przewaga w spotkaniu z Odrą nie podlegała dyskusji, a jak przyznał trener gości Marcin Bochynek porażka różnicą sześciu bramek to najmniejszy wymiar kary. Dwa gole uzyskał wprowadzony na boisko w 65. minucie Paweł Kryszałowicz.

Zespół Dragomira Okuki z dorobkiem 20 punktów o dwa wyprzedza Kolportera Koronę Kielce i o trzy BOT GKS Bełchatów.

Kielczanie byli liderem zaledwie podczas dwutygodniowej przerwy w rozgrywkach. W 10. kolejce ulegli przed własną publicznością Zagłębiu Lubin 1:2. Gości po raz pierwszy poprowadził Czesław Michniewicz

Duży wkład w sukces miał Wojciech Łobodziński, który zdobył drugiego gola dla Zagłębia, a pierwszy padł po jego strzale i dobitce Kolumbijczyka Manuela Arboledy. Bramkę dla gospodarzy strzelił Mariusz Zganiacz, który kwadrans przed zakończeniem spotkania ujrzał czerwoną kartkę i musiał opuścić boisko.

Udanie debiutował w roli szkoleniowca Cracovii Stefan Majewski. Następca Stefana Białasa poprowadził "Pasy" do wyjazdowej wygranej z Wisłą Płock 2:0. Płocczanie na swoim boisku przegrali po raz pierwszy w tym sezonie i zajmują przedostatnią pozycję w tabeli.

W gorszej sytuacji jest tylko Górnik Łęczna, który na własnym stadionie uległ Widzewowi Łódź aż 1:5. Już po dziesięciu minutach goście prowadzili 2:0, a golem i asystą pierwszy występ w polskiej lidze uświetnił Włoch Stefano Napoleoni. Trzy bramki zdobył w tym meczu Bartłomiej Grzelak.

Sześć goli zobaczyli także kibice w Gdyni. Arka przegrała z Groclinem Grodzisk Wlkp. 2:4, a hat-trickiem popisał się Adrian Sikora. Zespół prowadzony przez Czecha Wernera Liczkę doznał w bieżącym sezonie zaledwie jednej porażki - w pierwszej kolejce.

Rozpędza się "Poznańska Lokomotywa". Lech nie przegrał ostatnich czterech spotkań, a w piątek pokonał ŁKS Łódź 4:0. Pewne zwycięstwo gospodarzy okraszone pięknymi golami oglądało 16 tysięcy widzów. Szczególnej urody było uderzenie Peruwiańczyka Henry'ego Quinterosa, który trafił do siatki w drugim kolejnym spotkaniu. Lech jest najefektowniej grającą drużyną Orange Ekstraklasy - w dziesięciu meczach z jego udziałem padło 36 bramek. Zespół Franciszka Smudy przerwał serię sześciu meczów bez porażki łodzian.

W Zabrzu Górnik po golu z rzutu karnego Artura Prokopa pokonał BOT GKS Bełchatów. Niedawny lider przegrał drugie spotkanie z rzędu.

Nie pomógł mu powrót do gry, po blisko dwumiesięcznej przerwie, Mariusza Ujka, który w sierpniu został zatrzymany przez policję, a prokuratura postawiła mu zarzuty korupcyjne. W czwartek PZPN, na wniosek prokuratury z którą Ujek współpracuje, zawiesił mu karę dyskwalifikacji.

W ośmiu spotkaniach tej serii padło 29 bramek, co jest rekordem sezonu. Rekordowa była także frekwencja - na trybunach zasiadło ok. 73 tys. widzów. Sędziowie ukarali piłkarzy 23 żółtymi i dwoma czerwonymi kartkami.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vegeta
Administrator
Administrator



Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

PostWysłany: Sob 22:58, 21 Paź 2006 Powrót do góry

To straszne co się stało tym bramkarzą Smutny


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Bocian17
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Siedlce

PostWysłany: Nie 12:30, 22 Paź 2006 Powrót do góry

2 340 milionów euro na boisku... 965 na ławce


Rozmowa o dzisiejszym klasyku, to jednoczesne wyrażanie pasji, cierpienia i emocji. Jednak jest to także rozmowa o statystykach. Spotkania tego typu są zawsze analizowane w najdrobniejszych szczegółach, również ekonomicznych, głównie dlatego, że oba kluby mają potężne zaplecza finansowe i należą do najbogatszych drużyn Hiszpanii.

Obliczając wartość rynkową zawodników, którzy dzisiaj wieczorem wybiegną na murawę Santiago Bernabeu, można zauważyć, że piłkarze obu zespołów są łącznie warci 2 340 mln euro, co w przeliczeniu na pesety – starą walutę Hiszpanii - daje 389 343 240 000, a na walutę polską 9 034 740 000 zł. Fortuna. Piłkarze Realu Madryt są warci 1 410 mln euro, natomiast zawodnicy z Barcelony mniej, bo 930 mln.

Te zdumiewające liczby nabierają jeszcze większego wymiaru, jeżeli dodamy do nich wartość zapisaną w klauzulach odejścia zawodników, którzy zasiądą na ławce rezerwowych. W ekipie gospodarzy suma ta wynosi 465 mln euro, a w Barcelonie 500 mln euro. Daje to razem prawie 1 000 mln euro, dokładnie 965. W statystykach tych nie uwzględniono kwot, które potencjalni nabywcy musieliby zapłacić za usługi kontuzjowanego Eto’o oraz zawieszonego za kartki Ronaldo. Kwota odstępnego za Kameruńczyka wynosi 150 mln euro, a za Brazylijczyka 30 mln więcej – 180. Krótko mówiąc, futbol dzisiejszych czasów stał się biznesem obracającym niewyobrażalnie wielkimi pieniędzmi, szczególnie w zespołach nazywanych „najlepszymi”.

Kluby robią, co mogą, by zatrzymać w swoich szeregach najlepszych piłkarzy świata. Dlatego tez, klauzule ich odejścia są bardzo wysokie. Najwyższymi wśród graczy Blancos mogą poszczycić się Diarra, Beckham, Raul i Cassano, za których trzeba zapłacić po 180 mln euro. W szeregach Barcelony najwyżej wycenieni są Xavi, Puyol i Messi, którzy mogliby kosztować nawet po 150 mln euro każdy. Najniższą kwotę trzeba byłoby zapłacić za Jorquerrę (FCB) i Mejię (Real) – obaj piłkarze zostali wycenieni przez swoich pracodawców na 15 mln euro.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Bocian17
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Siedlce

PostWysłany: Śro 15:22, 31 Sty 2007 Powrót do góry

pora odswiezyc cale forum Wesoly

Barca lideruje w rankingu IFFHS


Międzynarodowa Federacja Historyków i Statystyków Futbolu (IFFHS) opublikowała ranking największych klubów na świecie. W ów rankingu Barca zajmuje pierwsze miejsce. Punkty jury liczy począwszy od 1 stycznia, roku 1991.
IFFHS kojarzony jest głównie ze swoimi kontrowersyjnymi werdyktami. Jednakże do obecnego rankingu nie można mieć większych pretensji. Czołową piątkę tworzą obecnie – jak wiadomo FC Barcelona, Juventus Turyn, AC Milan, Manchester United oraz Real Madryt.

Barcelona prowadzi mając na swoim koncie 270 punktów. Za drużyną ze stolicy Katalonii znajduje się obecnie drugoligowy Juventus Turyn. Włosi tracą do Barcy 35 punktów. Trzecią pozycje zajmuje AC Milan (224). Zaraz za mediolańczykami plasuje się klub Manchesteru United, 218 punktów, A wraz z nimi Real Madryt.

Ranking klubów (1-20 pozycja):

1.FC Barcelona 270
2.Juventus FC Torino 235
3.Milan AC224
4.Manchester United FC 218
-.Real Madrid CF 218
6. FC Bayern München 197
7.FC Internazionale Milano186
8.Arsenal FC London 180
9.CA River Plate Buenos Aires 155
10.AFC Ajax Amsterdam 126
11.Parma AC 123
12.FC do Porto122
13.CA Boca Juniors Buenos Aires 117
14.São Paulo FC 115
15.Chelsea FC London 111
16.Liverpool FC 107
17.Valencia CF 99
18.SS Lazio Roma 98
19.Paris Saint-Germain FC 96
20.Club Atlético de Madrid 83


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
 
 
Regulamin